Windows 8 już praktycznie puka do drzwi użytkowników PC-tów, a wraz z nim jego mniejszy braciszek przeznaczony dla smartfonów: Windows Phone 8. To zaś zmobilizowało producentów do stworzenia nowych urządzeń, takich jak choćby Samsung Ativ S, którego mieliśmy przyjemność oglądać na żywo.
Podejmując temat smartfonów Samsunga trudno nie odnieść się do flagowego Galaxy S III. I faktycznie, choć Ativ S raczej nie będzie pozycjonowany wyżej od modelu S III, czerpie z niego całkiem sporo. Obydwa smartfony korzystają z takiego samego wyświetlacza Super AMOLED o przekątnej 4,8” i rozdzielczości 1280 × 720 i mają bardzo zbliżone wymiary: 137,2 × 70,5 × 8,7 mm w przypadku Ativ S oraz 136,6 × 70,6 × 8,6 kiedy mówimy o Galaxy S III (długość, szerokość, wysokość). Gdyby nie inaczej zaokrąglone krawędzie i znaczek Windows na przycisku powrotu do ekranu początkowo w modelu Ativ S, patrząc od przodu można by mieć problemy z rozróżnieniem który jest który.
Z tyłu pierwszą wyraźnie rzucającą się w oczy różnicą jest zmiana położenia głośnika, który trafił w okolice dolnej krawędzi. W udostępnionym nam egzemplarzu klapka była plastikowa, ale ładnie stylizowana na szczotkowane aluminium. Aparat 8 MP wraz z diodą LED pozostał na swoim miejscu.
Miłym dodatkiem jest przycisk spustu migawki, który pojawił się na prawej krawędzi, oraz bateria o pojemności 2300 mAh (Galaxy S III ma baterie 2100 mAh). Na pokładzie znalazł się także czytnik kart micro SD, Bluetooth 3.1, WiFi, GPS oraz NFC, na razie nie ma za to wzmianki o LTE. Sercem jest dwurdzeniowy układ MSM8260A pracujący z częstotliwością 1,5 GHz, a do dyspozycji systemu oddelegowano 1 GB pamięci
Pierwsze wrażenia? W dużym skrócie, Ativ S to po prostu nieco mniej wydajny, bardziej stonowany z wyglądu Galaxy S III, który co by dużo nie pisać, jest smarfonem wybitnym. To zaś powinno ucieszyć wszystkich fanów mobilnego systemu Microsoftu, szczególnie że w stosunku do flagowego modelu Samsunga cena Ativ S powinna być odpowiednio niższa.
Samsung Ativ S trafi do sprzedaży najprawdopodobniej na przełomie 2012 i 2013 roku.
Źródło: pclab.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz