Firma opublikowała 9 minutowy film, na którym Rick Rashid, szef działu Microsoft Research prezentuje działanie nowego translatora. Najpierw wygłasza tekst, który automat na bieżąco spisuje i tłumaczy na język mandaryński. Następnie, translator wypowiada efekt przekładu ludzkim głosem, a konkretniej - głosem Rashida.
Zaskoczenie, niedowierzanie i po trochu także przerażenie. To chyba emocje, które najtrafniej opisują zaistniałą sytuację.
Jak to możliwe, ze translator wygłosił tekst głosem szefa Microsoft Research? Z tłumaczenia Rashida wynika, że tekst w języku mandaryńskim, bynajmniej nie został wcześniej nagrany. Automat przekładał go w czasie gdy padały kolejne słowa oryginału. Translator otrzymał jednak wcześniej godzinną próbkę innych oracji Rashida. Dzięki temu był w stanie przeczytać informację jego własnym głosem.
Oto otrzymujemy nie tylko naprawdę dokładny automat do tłumaczenia, ale także osobliwy syntezator mowy. Teraz jeszcze trzeba to wszystko zmiksować i zaimplementować w urządzeniach mobilnych z systemem Windows 8. Byłoby pięknie.
Poniżej prezentacja Rashida. Zobacz sam jak wydarza się historia:
Źródło: technologie.gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz